Pekin 2022. Zbigniew Bródka: nie tak wyobrażałem sobie zakończenie kariery, ale muszę przyjąć to co jest

Zbigniew Bródka żegna się z igrzyskami. Mistrz odpadł w półfinale mass startu

Zbigniew Bródka o...:

...starcie w Pekinie:
– Byłem przygotowywany na finał biegu masowego. Niestety, półfinał nie poszedł po mojej myśli. Nie tak wyobrażałem sobie zakończenie kariery. Muszę przyjąć to, co jest. Pogodzić się z tym. Dużym sukcesem było zakwalifikowanie się na igrzyska. To moje czwarte igrzyska po dwuletniej przerwie. Kończę karierę na arenie międzynarodowej. Jestem z tego powodu szczęśliwy. Chciałbym podziękować rodzinie, która mnie wspierała i przyjaciołom. Również kolegom strażakom. Zawsze byli na służbie. Wspierali mnie. Słowa uznania też dla kibiców. Otrzymywałem bardzo dużo słów wsparcia.

...słabszych wynikach osiąganych przez kontuzję:
– Nie chciałbym się usprawiedliwiać w żaden sposób. Na pewno miało to znaczenie, zaburzyło przygotowania. Tydzień od kontuzji musieliśmy obserwować na ile mogę sobie pozwolić. Najbardziej się bałem, że w ogóle nie będę mógł wystartować. (...) W Pekinie zaczynałem międzynarodową karierę. W Pekinie ją kończę. Mam pełnoletnią karierę – 18-letnią. Czuję się spełniony. Zdobyłem to, co najważniejsze: złoto i brąz igrzysk. Jestem z tego dumny.

...ewentualnym powrocie na lód:
– Nigdy wcześniej nie powiedziałem, że kończę karierę. Zawiesiłem ją do momentu, kiedy nie będę się mógł optymalnie przygotowywać. Definitywnie kończę karierę. Na sto procent. Dałem z siebie wszystko. Organizm jest już wyeksploatowany. W 2022 roku będę miał 38 lat. Zasłużona emerytura sportowa przede mną. Mam co robić. Mogę się realizować jako strażak. To dla mnie ogromnie ważne. Jestem najszybszym strażakiem póki co.